Słowo się rzekło - Rumunia.
Moderator: Mrozo
- Sokół
- Posty: 322
- Rejestracja: 20 sierpnia 2020, 15:26
- Lokalizacja: Andrychów
- Motocykl: Valkyrie 1999/2014
- Kontakt:
Re: Słowo się rzekło - Rumunia.
1. Baru
2. Dżej Dżej
3. Leon + Aga
4. Lenio + Ania
5. sztygar + Małgosia
6. Greg + Jola 29.07 - 6.08 tak planowałem wcześniej
7. Kawa+ Agata
8. Darowolf+ Becia
9.Przemo+Góralka
10. Sypał + Dorotka
11. Śfagier + Ania
12. Sokół elastyczny termin
13. Skowron + Karolina 10.07 - 21.07
2. Dżej Dżej
3. Leon + Aga
4. Lenio + Ania
5. sztygar + Małgosia
6. Greg + Jola 29.07 - 6.08 tak planowałem wcześniej
7. Kawa+ Agata
8. Darowolf+ Becia
9.Przemo+Góralka
10. Sypał + Dorotka
11. Śfagier + Ania
12. Sokół elastyczny termin
13. Skowron + Karolina 10.07 - 21.07
Sokół
- Darowolf
- Posty: 95
- Rejestracja: 2 stycznia 2020, 14:08
- Lokalizacja: Chrzanów
- Motocykl: Yamaha 1.9 midnight
- Kontakt:
Re: Słowo się rzekło - Rumunia.
1. Baru
2. Dżej Dżej
3. Leon + Aga
4. Lenio + Ania
5. sztygar + Małgosia
6. Greg + Jola 29.07 - 6.08 tak planowałem wcześniej
7. Kawa+ Agata
8. Darowolf+ Becia przełom lipiec sierpień.
9.Przemo+Góralka
10. Sypał + Dorotka
11. Śfagier + Ania
12. Sokół elastyczny termin
13. Skowron + Karolina 10.07 - 21.07
2. Dżej Dżej
3. Leon + Aga
4. Lenio + Ania
5. sztygar + Małgosia
6. Greg + Jola 29.07 - 6.08 tak planowałem wcześniej
7. Kawa+ Agata
8. Darowolf+ Becia przełom lipiec sierpień.
9.Przemo+Góralka
10. Sypał + Dorotka
11. Śfagier + Ania
12. Sokół elastyczny termin
13. Skowron + Karolina 10.07 - 21.07
Daro
- Przemo
- Posty: 276
- Rejestracja: 26 marca 2018, 20:13
- Lokalizacja: Olkusz
- Motocykl: vtx1300,yamaha ventu
- Kontakt:
Re: Słowo się rzekło - Rumunia.
. Baru
2. Dżej Dżej
3. Leon + Aga
4. Lenio + Ania
5. sztygar + Małgosia
6. Greg + Jola 29.07 - 6.08 tak planowałem wcześniej
7. Kawa+ Agata
8. Darowolf+ Becia przełom lipiec sierpień.
9. Przemo+Góralka przelom lipca i sierpnia
10. Sypał + Dorotka
11. Śfagier + Ania
12. Sokół elastyczny termin
13. Skowron + Karolina 10.07 - 21.07
2. Dżej Dżej
3. Leon + Aga
4. Lenio + Ania
5. sztygar + Małgosia
6. Greg + Jola 29.07 - 6.08 tak planowałem wcześniej
7. Kawa+ Agata
8. Darowolf+ Becia przełom lipiec sierpień.
9. Przemo+Góralka przelom lipca i sierpnia
10. Sypał + Dorotka
11. Śfagier + Ania
12. Sokół elastyczny termin
13. Skowron + Karolina 10.07 - 21.07
przemo
- Baru
- Posty: 295
- Rejestracja: 11 kwietnia 2018, 22:17
- Lokalizacja: Kraków
- Motocykl: Honda VTX 1800
- Kontakt:
Re: Słowo się rzekło - Rumunia.
Z dobrych rad trzeba korzystać, dlatego czytam wszystko i wszędzie na temat takiej wyprawy. Poza terminem nasuwa się kolejne pytanie : jakie mamy oczekiwania, czy ma to być tylko przelot Transalpiną i Transfogarską z małymi atrakcjami jak Drakula na które się natkniemy po drodze, czy... ktoś jest zainteresowany większym zwiedzaniem, wjazdem do Bukaresztu czy nawet wypadem nad Morze Czarne. Poprzednicy zaliczyli wszystko, zatem porad mamy dużo.
Ja osobiście chciałbym przejechać te kultowe trasy, bez pośpiechu, ale tylko jazda dla widoków i winkli. Bez kopalni, monastyrów i dużych miast. Nawet " wesoły cmentarz" znany nam z wielu zdjęć bym odpuścił. Baza noclegowa na Bookingu jest bogata i jeszcze dostępna w dużej ilości i możliwych cenach.
Płakałem, że nie ma chętnych, tymczasem mamy już 13 motocykli ! Tożto istny zlot I tu proponuję za radą kolegów zrobić grupy po 4 maszyny. Widzę trzech samotnych jeźdźców i tych radziłbym trzymać osobno, żeby Wam żon nie uwodzili, no może dwa motocykle z najwierniejszymi żonami można do nich dopisać!
Nie wiem jak te informacje od Was wydobyć? Może na razie zastanówcie się, co chcecie a rozpoczęcie sezonu tuż tuż i zrobimy jakieś cykliczne.
Moja wersja czasowa to: 2 dni na dojazd, 3-4 dni po kultowych winklach, 2 dni powrót z zaliczeniem Egeru i Bukowego lasu na Węgrzech. Czyli 7 - 10 dni na luzie. Oczywiście powrót można zaliczyć jednym ciągiem ( ok 800km), ale mój wiek i nadmiar wolnego czasu skłania mnie do wersji bardziej relaksowej.
Ja osobiście chciałbym przejechać te kultowe trasy, bez pośpiechu, ale tylko jazda dla widoków i winkli. Bez kopalni, monastyrów i dużych miast. Nawet " wesoły cmentarz" znany nam z wielu zdjęć bym odpuścił. Baza noclegowa na Bookingu jest bogata i jeszcze dostępna w dużej ilości i możliwych cenach.
Płakałem, że nie ma chętnych, tymczasem mamy już 13 motocykli ! Tożto istny zlot I tu proponuję za radą kolegów zrobić grupy po 4 maszyny. Widzę trzech samotnych jeźdźców i tych radziłbym trzymać osobno, żeby Wam żon nie uwodzili, no może dwa motocykle z najwierniejszymi żonami można do nich dopisać!
Nie wiem jak te informacje od Was wydobyć? Może na razie zastanówcie się, co chcecie a rozpoczęcie sezonu tuż tuż i zrobimy jakieś cykliczne.
Moja wersja czasowa to: 2 dni na dojazd, 3-4 dni po kultowych winklach, 2 dni powrót z zaliczeniem Egeru i Bukowego lasu na Węgrzech. Czyli 7 - 10 dni na luzie. Oczywiście powrót można zaliczyć jednym ciągiem ( ok 800km), ale mój wiek i nadmiar wolnego czasu skłania mnie do wersji bardziej relaksowej.
- Przemo
- Posty: 276
- Rejestracja: 26 marca 2018, 20:13
- Lokalizacja: Olkusz
- Motocykl: vtx1300,yamaha ventu
- Kontakt:
Re: Słowo się rzekło - Rumunia.
Ja bylbym za tym aby zrobic tylko dwie grupy, co do czasu wyjazdu góra 7-8 dni, chciałbym zobaczyc miasto Braszov ( podobno warto) ale tez ten wesoły cmentarz-pozostalych dużych miast wolalbym unikac- a co do powrotu -w zeszłym roku byłem w Egerze i okolicach,drogi są słabe,szczególnie serpentyny przez Góry Bukowe,pełno dziur,drogi nie remontowane od lat ( No chyba ze w końcu połatają),więc wolałbym zaliczyc np Tokaj lub coś innego.
Co do tras widokowych tez uważam ze trzeba je przejechac na spokojnie
Tyle tak na szybko przyszło mi na mysl.
Co do tras widokowych tez uważam ze trzeba je przejechac na spokojnie
Tyle tak na szybko przyszło mi na mysl.
przemo
- Dżej dżej
- Posty: 1401
- Rejestracja: 9 maja 2012, 08:27
- Lokalizacja: Libertów
- Motocykl: Valec, GL500, VT700
- Kontakt:
Re: Słowo się rzekło - Rumunia.
To kilka moich uwag wynikających z niewielkiego doświadczenia jednej wyprawy do Rumunii.
Jeśli omijamy kopalnię i inne atrakcje po drodze, to spokojnie drugiego dnia podróży można już zaliczyć Transalpinę.
Najlepiej, moim zdaniem, pierwszego dnia przeskoczyć Słowację i Węgry i ustalić nocleg gdzieś niedaleko za granicą węgiersko-rumuńską. Drugiego dnia można spokojnie przejechać Transalpinę i znaleźć nocleg gdzieś w okolicach Novaci - miałem tam kilka noclegów i bardzo miło wspominam - albo dalej w stronę Ramnicu Valcea - będzie bliżej do Transfogarskiej.
Pierwszy nocleg bezwzględnie trzeba mieć klepnięty wcześniej, bo od granicy do Kluż-Napoki jest bardzo mało miejsc noclegowych i u nas skończyło się na spaniu na stacji benzynowej od 2. w nocy.
Na ile się tylko da unikałbym jeżdżenia po Rumunii po zmroku - to bardzo męczące. Dziwaczne drogi mające po 1,5 pasa w każdą stronę, mnóstwo zakrętów i pełno ciężarówek, które oślepiają.
Generalnie w Rumunii każda trasa zajmuje więcej czasu niż się planuje. Warto to mieć na uwadze i przemnożyć czas x 1,5
Cmentarz w Sapancie jest fajny, ale nie na tyle, by specjalnie tam jechać nadkładając drogi. Natomiast zdecydowanie polecam wąwóz Bicaz. Po przejechaniu Transfogarskiej z południa na północ, w drodze powrotnej można tam zahaczyć.
Bukaresztu nie polecam. Brzydkie miasto ze sporym ruchem. Pałac parlamentu robi wrażenie, ale, znów, nie tak duże by specjalnie tam jechać.
Nad Morze Czarne jechać warto, ale jest dosyć daleko. Przejechaliśmy w jeden dzień z Novaci do Vama Veche, ale drugi raz bym tego nie zrobił. Bardzo męczący dzień. Więc z okolic Transfogarskiej trzeba by założyć 2 dni (i powiedzmy że na miejscu jesteśmy koło południa - jest jeszcze czas poplażować. Czyli - przy 10 dniach wycieczki można o tym pomyśleć, przy 7 nie ma szans.
Jeśli omijamy kopalnię i inne atrakcje po drodze, to spokojnie drugiego dnia podróży można już zaliczyć Transalpinę.
Najlepiej, moim zdaniem, pierwszego dnia przeskoczyć Słowację i Węgry i ustalić nocleg gdzieś niedaleko za granicą węgiersko-rumuńską. Drugiego dnia można spokojnie przejechać Transalpinę i znaleźć nocleg gdzieś w okolicach Novaci - miałem tam kilka noclegów i bardzo miło wspominam - albo dalej w stronę Ramnicu Valcea - będzie bliżej do Transfogarskiej.
Pierwszy nocleg bezwzględnie trzeba mieć klepnięty wcześniej, bo od granicy do Kluż-Napoki jest bardzo mało miejsc noclegowych i u nas skończyło się na spaniu na stacji benzynowej od 2. w nocy.
Na ile się tylko da unikałbym jeżdżenia po Rumunii po zmroku - to bardzo męczące. Dziwaczne drogi mające po 1,5 pasa w każdą stronę, mnóstwo zakrętów i pełno ciężarówek, które oślepiają.
Generalnie w Rumunii każda trasa zajmuje więcej czasu niż się planuje. Warto to mieć na uwadze i przemnożyć czas x 1,5
Cmentarz w Sapancie jest fajny, ale nie na tyle, by specjalnie tam jechać nadkładając drogi. Natomiast zdecydowanie polecam wąwóz Bicaz. Po przejechaniu Transfogarskiej z południa na północ, w drodze powrotnej można tam zahaczyć.
Bukaresztu nie polecam. Brzydkie miasto ze sporym ruchem. Pałac parlamentu robi wrażenie, ale, znów, nie tak duże by specjalnie tam jechać.
Nad Morze Czarne jechać warto, ale jest dosyć daleko. Przejechaliśmy w jeden dzień z Novaci do Vama Veche, ale drugi raz bym tego nie zrobił. Bardzo męczący dzień. Więc z okolic Transfogarskiej trzeba by założyć 2 dni (i powiedzmy że na miejscu jesteśmy koło południa - jest jeszcze czas poplażować. Czyli - przy 10 dniach wycieczki można o tym pomyśleć, przy 7 nie ma szans.
- Greg
- Posty: 129
- Rejestracja: 13 października 2015, 20:44
- Lokalizacja: Zendek
- Motocykl: BMW K1200LT
- Kontakt:
Re: Słowo się rzekło - Rumunia.
Ja oprócz jazdy i widoków jeszcze bym coś zobaczył ponieważ w tych rejonach nie bylem ale niekoniecznie Bukareszt i niekoniecznie cmentarz. Nie mam sprecyzowanych i takich "must see" ale zatrzymanie się w ciekawych miejscach (może bez dogłębnego zwiedzania) dobrze robi na tył i nogi no i oczy. Wyjazd 7-8 dni i raczej bez Morza Czarnego bo to za mało czasu.
Greg
- smacor
- Posty: 2078
- Rejestracja: 1 maja 2011, 11:01
- Lokalizacja: Murzasichle
- Motocykl: VTX 1300 S , ST 1300
- Kontakt:
Re: Słowo się rzekło - Rumunia.
drogi są słabe,szczególnie serpentyny przez Góry Bukowe,pełno dziur,drogi nie remontowane od lat ( No chyba ze w końcu połatają),więc wolałbym zaliczyc np Tokaj lub coś innego.
w zeszłym roku w paździerbiku byłem w Bukowych lasach i drogi były lekko dziurawe , ale widoki jesienne lasu cudowne , warto zwiedzić bukowe lasy jesienia
w zeszłym roku w paździerbiku byłem w Bukowych lasach i drogi były lekko dziurawe , ale widoki jesienne lasu cudowne , warto zwiedzić bukowe lasy jesienia
- Dżej dżej
- Posty: 1401
- Rejestracja: 9 maja 2012, 08:27
- Lokalizacja: Libertów
- Motocykl: Valec, GL500, VT700
- Kontakt:
Re: Słowo się rzekło - Rumunia.
Popieram. Trasa z Egeru do Miszkolca jest piękna. Warto też zobaczyć Lilafured.
- Zibi
- Administrator
- Posty: 4570
- Rejestracja: 2 marca 2009, 14:45
- Lokalizacja: Libiąż
- Motocykl: Honda VTX 1,8
- Kontakt:
Re: Słowo się rzekło - Rumunia.
Jeżeli mogę coś zasugerować, to podrzucę Wam ewentualną trasę wycieczki, uwzględniając kierunki przejazdu obydwoma rumuńskimi trasami, mającymi całkiem poważne znaczenie w ich odbiorze i dorzucę jeszcze, że wjazd na trasy proponuję zacząć jak najwcześniej rano - powiedzmy maksymalnie przed 9tą - po południu nad tymi trasami, prawie zawsze jest zła pogoda - tak, że gdyby co, to należało by uwzględnić to w planach.
Pierwszy odcinek - Kraków - Poprad - Rożnawa - Banrewe - Ozd - Eger - trasa przez Góry Bukowe - Miszkolc - Tokaj
https://goo.gl/maps/MMERuZLYKMevZKPz6
Drugi odcinek Tokaj - Oradea - Dewa - Sibiu - Petresti i podjazd ( 67c ) czyli pod Transalpinę
https://goo.gl/maps/8NAuPbknSz7TMAtZ6
Trzeci odcinek : Przejazd Transalpiną do Novaci i następnie podjazd pod Transfogaraską, czyli słynną 7c .
https://goo.gl/maps/uCUwHY9G2PUdkkyL8
Czwarty odcinek - przejazd Transfogaraską - potem dojazd do Bikaz
https://goo.gl/maps/L9RB8zUkr4fMCHm86
Piąty odcinek - Bikaz - Przełęcz Przysłup - Sapanta - Tokaj, no i ewentualne podsumowanie wycieczki, przy wspaniałym Tokaj- Aszu
https://goo.gl/maps/1n2ek4UuAnNuAbDb6
Odcinek czwarty - b) . Zjeżdżając z Transfogaraskiej możecie w drodze do Bikaz zahaczyć o zamek Drakuli W Bran, to doda Wam trochę kilometrów, ale wg mnie, warto.
https://goo.gl/maps/Upc5cSR4dfe1fkcX9 - a, nie polecam skrótu drogą 73A
Google w tej chwili nie wyznacza trasy przez przełęcze - są teraz zamknięte. Dlatego też odcinki zaczynają i kończą się w punktach, pomijając szczyty.
Nie sugerujcie się odcinkami - tak łatwiej było mi wyznaczyć na Mapach Google, Wy oczywiście - wszystkie odcinki możecie jakoś inaczej wydłużać lub skracać, całość jednak, to całkiem sporo jazdy.
Jeżeli miał bym jechać, na pewno nie zrezygnował bym z namiotu, zaręczam że spokojnie można się spakować - nam będąc w Rumunii z Leonem i Dzidą - z żonami oczywiście, namiot uratował dupska. Dżej-Dżej z kolei, z tego co mówi, miał okazje przekonać się o jego braku, śpiąc na stacji benzynowej.
... No chyba że wcześniej, wszystkie noclegi zabukujecie, ale wówczas do każdego zabukowanego miejsca musicie zdążyć dojechać, czasami jednak bywa różnie. Na każdej wyznaczonej trasie jest tyle miejsc do zatrzymania się i oglądania samych widoków nawet, że - no nie wiem. My na każdą wyprawię, wycieczkę w dalekie strony, zabieraliśmy namioty i zawsze się przydały, naprawdę zawsze. Dla przykładu: w Tokaju jest super fajny camping i bardzo pasujący miejscem do Waszej trasy, lecz pokoi mają bardzo mało - niejednokrotnie mieliśmy okazję się o tym przekonać, ale jak wiecie, zawsze mamy namioty.
- Jednak to Wy jedziecie i każda decyzja należy do Was.
Pierwszy odcinek - Kraków - Poprad - Rożnawa - Banrewe - Ozd - Eger - trasa przez Góry Bukowe - Miszkolc - Tokaj
https://goo.gl/maps/MMERuZLYKMevZKPz6
Drugi odcinek Tokaj - Oradea - Dewa - Sibiu - Petresti i podjazd ( 67c ) czyli pod Transalpinę
https://goo.gl/maps/8NAuPbknSz7TMAtZ6
Trzeci odcinek : Przejazd Transalpiną do Novaci i następnie podjazd pod Transfogaraską, czyli słynną 7c .
https://goo.gl/maps/uCUwHY9G2PUdkkyL8
Czwarty odcinek - przejazd Transfogaraską - potem dojazd do Bikaz
https://goo.gl/maps/L9RB8zUkr4fMCHm86
Piąty odcinek - Bikaz - Przełęcz Przysłup - Sapanta - Tokaj, no i ewentualne podsumowanie wycieczki, przy wspaniałym Tokaj- Aszu
https://goo.gl/maps/1n2ek4UuAnNuAbDb6
Odcinek czwarty - b) . Zjeżdżając z Transfogaraskiej możecie w drodze do Bikaz zahaczyć o zamek Drakuli W Bran, to doda Wam trochę kilometrów, ale wg mnie, warto.
https://goo.gl/maps/Upc5cSR4dfe1fkcX9 - a, nie polecam skrótu drogą 73A
Google w tej chwili nie wyznacza trasy przez przełęcze - są teraz zamknięte. Dlatego też odcinki zaczynają i kończą się w punktach, pomijając szczyty.
Nie sugerujcie się odcinkami - tak łatwiej było mi wyznaczyć na Mapach Google, Wy oczywiście - wszystkie odcinki możecie jakoś inaczej wydłużać lub skracać, całość jednak, to całkiem sporo jazdy.
Jeżeli miał bym jechać, na pewno nie zrezygnował bym z namiotu, zaręczam że spokojnie można się spakować - nam będąc w Rumunii z Leonem i Dzidą - z żonami oczywiście, namiot uratował dupska. Dżej-Dżej z kolei, z tego co mówi, miał okazje przekonać się o jego braku, śpiąc na stacji benzynowej.
... No chyba że wcześniej, wszystkie noclegi zabukujecie, ale wówczas do każdego zabukowanego miejsca musicie zdążyć dojechać, czasami jednak bywa różnie. Na każdej wyznaczonej trasie jest tyle miejsc do zatrzymania się i oglądania samych widoków nawet, że - no nie wiem. My na każdą wyprawię, wycieczkę w dalekie strony, zabieraliśmy namioty i zawsze się przydały, naprawdę zawsze. Dla przykładu: w Tokaju jest super fajny camping i bardzo pasujący miejscem do Waszej trasy, lecz pokoi mają bardzo mało - niejednokrotnie mieliśmy okazję się o tym przekonać, ale jak wiecie, zawsze mamy namioty.
- Jednak to Wy jedziecie i każda decyzja należy do Was.
- Baru
- Posty: 295
- Rejestracja: 11 kwietnia 2018, 22:17
- Lokalizacja: Kraków
- Motocykl: Honda VTX 1800
- Kontakt:
Re: Słowo się rzekło - Rumunia.
Dzięki Zibi, wiadomo, że gdzie dwóch Polaków, tam trzy różne zdania. Ja wszystkie Twoje sugestie biorę pod uwagę. A im więcej opinii, tym będzie łatwiej dopasować podział na grupki. Czasu mamy sporo, więc spoko...
- Baru
- Posty: 295
- Rejestracja: 11 kwietnia 2018, 22:17
- Lokalizacja: Kraków
- Motocykl: Honda VTX 1800
- Kontakt:
Re: Słowo się rzekło - Rumunia.
Zibi, a czy nie sugerowałeś, że Transalpinę trzeba robić z południa?
- Dżej dżej
- Posty: 1401
- Rejestracja: 9 maja 2012, 08:27
- Lokalizacja: Libertów
- Motocykl: Valec, GL500, VT700
- Kontakt:
Re: Słowo się rzekło - Rumunia.
Transfogarską lepiej od południa na pewno. Transalpina chyba z obu stron równie ładna.
- Zibi
- Administrator
- Posty: 4570
- Rejestracja: 2 marca 2009, 14:45
- Lokalizacja: Libiąż
- Motocykl: Honda VTX 1,8
- Kontakt:
Re: Słowo się rzekło - Rumunia.
Tylko dwa razy miałem okazję jechać Transalpiną od południa, pozostałe razy to przejazdy od północy, czyli od naszej strony i na 100% stwierdzam - zresztą Gocha również, że przejazd od północy - wyzwala więcej endorfin.
Dokładnie pamiętam nasz przejazd (od północy) Transalpiną z chłopakami w 2012stym roku, gdzie wyjeżdżając ponad granicę lasu, jak jeden mieliśmy w oczach łzy szczęścia - nooo stare chłopy uronili łezkę zachwycając się widokiem - to było niesamowite, do dziś przyśpiesza mi puls na samo wspomnienie - a to dopiero był początek szczęścia.
- Leon
- Posty: 1458
- Rejestracja: 3 listopada 2010, 09:29
- Lokalizacja: Libiąż
- Motocykl: HONDA VTX 1800
- Kontakt:
Re: Słowo się rzekło - Rumunia.
1. Baru
2. Dżej Dżej
3. Lenio + Ania
4. sztygar + Małgosia
5. Greg + Jola 29.07 - 6.08 tak planowałem wcześniej
6. Kawa+ Agata
7. Darowolf+ Becia przełom lipiec sierpień.
8. Przemo+Góralka przelom lipca i sierpnia
9. Sypał + Dorotka
10. Śfagier + Ania
11. Sokół elastyczny termin
12. Skowron + Karolina 10.07 - 21.07
My z Agą musimy zrezygnowac bo mamy plan na wakacje a urlopu jak na lekarstwo
2. Dżej Dżej
3. Lenio + Ania
4. sztygar + Małgosia
5. Greg + Jola 29.07 - 6.08 tak planowałem wcześniej
6. Kawa+ Agata
7. Darowolf+ Becia przełom lipiec sierpień.
8. Przemo+Góralka przelom lipca i sierpnia
9. Sypał + Dorotka
10. Śfagier + Ania
11. Sokół elastyczny termin
12. Skowron + Karolina 10.07 - 21.07
My z Agą musimy zrezygnowac bo mamy plan na wakacje a urlopu jak na lekarstwo
- Baru
- Posty: 295
- Rejestracja: 11 kwietnia 2018, 22:17
- Lokalizacja: Kraków
- Motocykl: Honda VTX 1800
- Kontakt:
Re: Słowo się rzekło - Rumunia.
Moi drodzy, rozdmuchałem temat i... no właśnie. Syn zaproponował mi rodzinny wyjazd na Gran Canarię. Spędziłem szalony tydzień na wynajętej Hondzie 750 NC. Na razie nie udaje mi się , mimo pomocy Zibi-ego pokazać filmiku, może kiedyś.
Wyjazd ten wyczerpał moje możliwości finansowe i Rumunię muszę odłożyć na inne czasy. Będę śledził Wasze poczynania. Opisy trasy zamieszczone przez Zibiego są na tyle perfekcyjne, że tylko odpalać silniki i w drogę!
Szerokości i przepraszam za tę dezercję.
Wyjazd ten wyczerpał moje możliwości finansowe i Rumunię muszę odłożyć na inne czasy. Będę śledził Wasze poczynania. Opisy trasy zamieszczone przez Zibiego są na tyle perfekcyjne, że tylko odpalać silniki i w drogę!
Szerokości i przepraszam za tę dezercję.
- Leon
- Posty: 1458
- Rejestracja: 3 listopada 2010, 09:29
- Lokalizacja: Libiąż
- Motocykl: HONDA VTX 1800
- Kontakt:
Re: Słowo się rzekło - Rumunia.
No to padło nam biuro podróży
- Dżej dżej
- Posty: 1401
- Rejestracja: 9 maja 2012, 08:27
- Lokalizacja: Libertów
- Motocykl: Valec, GL500, VT700
- Kontakt:
Re: Słowo się rzekło - Rumunia.
Ale wyjazd aktualny? Ja już urlop klepnąłem.
Re: Słowo się rzekło - Rumunia.
A ostatecznie w jakim terminie jedziecie ?
Sensem podróży nie jest dotarcie do celu, lecz odwaga by w nią wyruszyć...
Człowiek kiedy przestaje marzyć to umiera....
http://www.youtube.com/watch?v=9Lt5tDgVH2w
Człowiek kiedy przestaje marzyć to umiera....
http://www.youtube.com/watch?v=9Lt5tDgVH2w
- lenio
- Posty: 1856
- Rejestracja: 23 lutego 2011, 13:05
- Lokalizacja: słomniki
- Motocykl: Honda Cbf 1000 fa
- Kontakt:
Re: Słowo się rzekło - Rumunia.
szykujemy wyjście awaryjne w podanym terminie, szczegóły być może uda się ustalić w Radkowie
Drogie Panie Cycki są Nasze , Wy je tylko nosicie