Spontaniczne latanko
Moderator: Mrozo
Re: Spontaniczne latanko
Witajcie,
Zgodnie z tytułem zapraszam na spontaniczne latanko jutro:
wtorek 19-07
godz. 17:30
Orlen przy zakopiance kierunek południe za węzłem autostradowym
Orlen ul.Zakopiańska 289, Kraków
Trasa oczywiście spontaniczna - pewnie w stronę Gdowa, Wiśniowej czy innej Kasiny :-)
Zgodnie z tytułem zapraszam na spontaniczne latanko jutro:
wtorek 19-07
godz. 17:30
Orlen przy zakopiance kierunek południe za węzłem autostradowym
Orlen ul.Zakopiańska 289, Kraków
Trasa oczywiście spontaniczna - pewnie w stronę Gdowa, Wiśniowej czy innej Kasiny :-)
Re: Spontaniczne latanko
Było w poszukiwaniu chłodu ... i się udało.
Gorzej z elektryką i to podwójnie... ale jakoś poszło.
Gorzej z elektryką i to podwójnie... ale jakoś poszło.
- Sokół
- Posty: 318
- Rejestracja: 20 sierpnia 2020, 15:26
- Lokalizacja: Andrychów
- Motocykl: Valkyrie 1999/2014
- Kontakt:
Re: Spontaniczne latanko
Valkyrie zgasła 50 m przed garażem czyli przejechała około 70 km bez ładowania
Sokół
- Sztygar
- Posty: 954
- Rejestracja: 1 maja 2011, 12:06
- Lokalizacja: Bytom
- Motocykl: Harley Davidson
- Kontakt:
Re: Spontaniczne latanko
My z Kawą jutro będziemy latać po Beskidzie okolice Ustronia i Wisły.
Spotykamy się o 10.00 na Nikiszowcu w "Cafe Byfyj" . Pijemy kawkę z ciachem w słoneczku i w drogę.
Myślę, że na wypicie kawy wystarczy 40 minut gdzie omówimy trasę. Trasa do ustalenia a nawet i do zmiany. Zależy od ogółu.
Chętnych serdecznie zapraszamy
Spotykamy się o 10.00 na Nikiszowcu w "Cafe Byfyj" . Pijemy kawkę z ciachem w słoneczku i w drogę.
Myślę, że na wypicie kawy wystarczy 40 minut gdzie omówimy trasę. Trasa do ustalenia a nawet i do zmiany. Zależy od ogółu.
Chętnych serdecznie zapraszamy
Witom ze Ślunska!
- Leon
- Posty: 1450
- Rejestracja: 3 listopada 2010, 09:29
- Lokalizacja: Libiąż
- Motocykl: HONDA VTX 1800
- Kontakt:
Re: Spontaniczne latanko
A ja slyszalem że o 11-tej
- Sztygar
- Posty: 954
- Rejestracja: 1 maja 2011, 12:06
- Lokalizacja: Bytom
- Motocykl: Harley Davidson
- Kontakt:
Re: Spontaniczne latanko
Jazda z Wami to czysta przyjemność trochę motków się zebrało Niech żyje CCM a w nim motodziewczyny
Witom ze Ślunska!
- Kawa
- Posty: 152
- Rejestracja: 17 października 2021, 20:00
- Lokalizacja: mężczyzna
- Motocykl: Kawasaki Voyager
- Kontakt:
Re: Spontaniczne latanko
Super wyprawa, obiad również
- Zibi
- Administrator
- Posty: 4563
- Rejestracja: 2 marca 2009, 14:45
- Lokalizacja: Libiąż
- Motocykl: Honda VTX 1,8
- Kontakt:
Re: Spontaniczne latanko
Dawno nikt tu nic nie pisał, a tym bardziej, dawno nie było żadnego spontanicznego wyjazdu.
Zatem z nudów, proponuję spotkanie na stacji Orlenu na Rozdrożu w Libiążu:
- i tak - dziś -28.05.2023,
godzina spotkania 11.00 - MAPA
i wyjazd - godz 11.10 w kierunku Beskidu Śląskiego - Wisła , Kubalonka, Koniaków, etc.
trasa przejazdu
Zatem z nudów, proponuję spotkanie na stacji Orlenu na Rozdrożu w Libiążu:
- i tak - dziś -28.05.2023,
godzina spotkania 11.00 - MAPA
i wyjazd - godz 11.10 w kierunku Beskidu Śląskiego - Wisła , Kubalonka, Koniaków, etc.
trasa przejazdu
- Andy
- Posty: 1625
- Rejestracja: 24 października 2010, 19:28
- Lokalizacja: Libiąż
- Motocykl: VTX 1,8
- Kontakt:
Re: Spontaniczne latanko
Szerokości. Ja dzisiaj nie mogę a chętnie bym się trochę pokulał.
Człowiek mądrzeje z wiekiem, zwykle jest to wieko od trumny.
- Zibi
- Administrator
- Posty: 4563
- Rejestracja: 2 marca 2009, 14:45
- Lokalizacja: Libiąż
- Motocykl: Honda VTX 1,8
- Kontakt:
Re: Spontaniczne latanko
Andy - wykorzystałem Twoje życzenia ,,szerokość'' na max - po prostu sam przeleciałem trasę.
- Za to miałem możliwość modyfikacji zapodanej wcześniej trasy i z Kubalonki nie pojechałem na Koniaków, Laliki - tylko bezpośrednio skręciłem w lewo i przez ,,Zameczek"" zjechałem do Malinki, potem przez Przełęcz Salmopolską w stronę Szczyrku, potem przez Żywiec, następnie Przełęcz Kocierska i po zjeździe w Targanicach, poleciałem jeszcze na Porąbkę, zaliczając Przełęcz Targanicką.
Potem Kęty, Oświęcim i do domu.
W każdym razie nudno nie było - napykałem przy tym 220km w doskonałym towarzystwie, swoich własnych myśli - czasami, warto zrobić sobie taki reset.
- Za to miałem możliwość modyfikacji zapodanej wcześniej trasy i z Kubalonki nie pojechałem na Koniaków, Laliki - tylko bezpośrednio skręciłem w lewo i przez ,,Zameczek"" zjechałem do Malinki, potem przez Przełęcz Salmopolską w stronę Szczyrku, potem przez Żywiec, następnie Przełęcz Kocierska i po zjeździe w Targanicach, poleciałem jeszcze na Porąbkę, zaliczając Przełęcz Targanicką.
Potem Kęty, Oświęcim i do domu.
W każdym razie nudno nie było - napykałem przy tym 220km w doskonałym towarzystwie, swoich własnych myśli - czasami, warto zrobić sobie taki reset.